Pojawienie się dziecka na świecie to nie tylko ogromna radość, ale i duża zmiana w codziennym życiu. Oprócz zmęczenia, nieprzespanych nocy i nowych obowiązków, młodzi rodzice często zmagają się z bólem kręgosłupa. Ciągłe podnoszenie, noszenie czy pochylanie się nad maluchem szybko daje o sobie znać. Warto więc od początku zadbać o zdrowe nawyki, które pomogą chronić plecy i cieszyć się rodzicielstwem bez dodatkowych dolegliwości.
Opieka nad niemowlęciem oznacza powtarzalne ruchy: wyjmowanie z łóżeczka, przenoszenie do wózka, noszenie na rękach czy w foteliku samochodowym. Każda z tych czynności wiąże się z dźwiganiem i pochylaniem, które w nieprawidłowym wykonaniu mocno obciąża kręgosłup. Szczególnie dotkliwe jest to dla młodych mam. Po ciąży organizm kobiety wciąż się regeneruje – mięśnie brzucha są osłabione, więzadła rozluźnione, a środek ciężkości przesunięty. A nieustanne podnoszenie coraz cięższego dziecka dodatkowo utrudnia powrót do równowagi.
Już od pierwszych dni życia dziecka warto zwracać uwagę na sposób, w jaki go podnosimy i nosimy. Kilka prostych zasad może znacznie zminimalizować dyskomfort w okolicy pleców i ryzyko bólu oraz drobnych urazów:
Każdy młody rodzic wie, jak nieocenioną pomocą w codziennym życiu są ergonomiczne akcesoria. Chusty i nosidła nie tylko pozwalają mieć dziecko blisko siebie, ale też rozkładają jego ciężar na barkach, plecach i biodrach. Co więcej, wspierają prawidłową pozycję „żabki”, korzystną dla rozwoju stawów biodrowych malucha. Warunkiem jest jednak właściwy dobór chusty lub nosidła do wieku i masy ciała dziecka oraz korzystanie ze sprawdzonych, atestowanych modeli. Dziecko powinno być noszone przodem do Ciebie.
W czasie połogu warto rozważyć stosowanie pasów lędźwiowych, które stabilizują dolny odcinek kręgosłupa. Nie powinny być one jednak traktowane jako stałe rozwiązanie. Zdecydowanie lepiej postawić na ćwiczenia wzmacniające te partie.
Z kolei wybierając wózek, należy zwrócić uwagę na wysokość i regulację rączki. Jej idealna pozycja to taka, gdy łokcie są lekko ugięte (ok. 90–100°), a nadgarstki ułożone neutralnie. Sprawdźcie też amortyzację – im lepsza, tym mniej wstrząsów przenosi się na ręce i kręgosłup (oraz na dziecko). Z kolei zbyt ciężki wózek wymaga większego wysiłku przy podjazdach czy wnoszeniu po schodach.
Samo dbanie o technikę podnoszenia czy używanie odpowiednich akcesoriów nie wystarczy, jeśli kręgosłup nie będzie wspierany przez silne i elastyczne mięśnie. Dlatego tak ważne są regularne ćwiczenia. Warto skupić się przede wszystkim na wzmacnianiu mięśni głębokich, które stabilizują tułów. Ćwiczenia takie jak „deska” czy „martwy robak” świetnie się tu sprawdzają, podobnie jak ćwiczenia oddechowe aktywujące mięsień poprzeczny brzucha. Równie istotne jest rozciąganie – szczególnie odcinka lędźwiowego, pośladków i tylnej taśmy mięśniowej, które bardzo często nadmiernie się napinają. Kobietom po porodzie zaleca się dodatkowo konsultację z fizjoterapeutą uroginekologicznym, który pomoże dobrać ćwiczenia dostosowane do kondycji mięśni dna miednicy i ogólnego stanu organizmu.
Już kilkanaście minut ćwiczeń dziennie może znacząco poprawić komfort noszenia dziecka i zmniejszyć ryzyko przeciążeń.
Nie każdy ból pleców da się wyeliminować samodzielnie. Jeśli dolegliwości utrzymują się dłużej niż kilka tygodni, nasilają się z czasem lub towarzyszą im objawy takie jak promieniowanie bólu do nóg, drętwienie czy mrowienie, konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Dbając o własne zdrowie, rodzice dbają nie tylko o siebie, ale także o komfort i bezpieczeństwo swojego dziecka.
Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej informacji lub pomocy w zorganizowaniu przyjazdu do Poznania, nasz opiekun Pacjenta jest tutaj, aby Ci doradzić.